Aktualności
Wymęczone smakuje najbardziej! ROW pokonał Decor po bramkach Juraszczyka i Czubana.
W sobotnie popołudnie na Gliwickiej 72 ROW podejmował drużynę Decoru Bełk w ramach kolejnej kolejki ligowej. Mecz dostarczył kibicom mnóstwo emocji, a decydująca o wyniku spotkania bramka padła w samej końcówce.
Już od 19. minuty spotkania goście musieli radzić sobie w osłabieniu. Filip Kołodyński zatrzymał wychodzącego sam na sam z bramkarzem Pawła Mandrysza, za co obejrzał czerwoną kartkę. Mimo gry w przewadze ROW nie zdołał otworzyć wyniku przed przerwą, chociaż starań nie brakowało. Pierwsza połowa zakończyła się jednak bezbramkowym remisem, a sędzia doliczył do niej dwie minuty.
W przerwie trener ROW-u zdecydował się na pierwszą zmianę. Mateusza Cywkę zastąpił Jakub Szczepanik, co miało na celu wzmocnienie ofensywy rybniczan. Mimo to, pierwsze ostrzeżenie po przerwie przyszło od sędziego, który w 51. minucie ukarał żółtą kartką Piotra Groborza.
Kluczowy moment nadszedł w 54. minucie, gdy ROW miał dwie stuprocentowe okazje na objęcie prowadzenia. Niestety, Juraszczyk i Dankowski nie zdołali pokonać bramkarza gości, marnując doskonałe sytuacje. Na szczęście, zaledwie dziesięć minut później, Juraszczyk zrehabilitował się za wcześniejsze niepowodzenie i po precyzyjnym strzale umieścił piłkę w siatce. Radość kibiców nie trwała jednak długo, bo już w 64. minucie Decor Bełk doprowadził do wyrównania za sprawą trafienia Adamskiego.
W 68. minucie na boisku pojawił się Chłodek, zmieniając Dankowskiego. Gra stawała się coraz bardziej nerwowa, co skutkowało kolejną żółtą kartką, tym razem dla Szymona Balcera w 81. minucie. Dawid Jóźwiak zdecydował się na kolejne zmiany, wpuszczając na murawę Pankowskiego i Wróbla, którzy zastąpili Juraszczyka i Skrzyniarza.
Mimo iż sędzia doliczył pięć minut do regulaminowego czasu gry, wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów. W 91. minucie Jakub Wróbel został napomniany żółtą kartką, co dodatkowo podgrzało atmosferę. Jednak nie był to koniec emocji!
W 93. minucie, gdy większość kibiców przygotowywała się już na remis, Błażej Czuban zdobył bramkę na wagę trzech punktów! Stadion w Rybniku eksplodował radością, a piłkarze ROW-u cieszyli się ze zwycięstwa, które wywalczyli dosłownie w ostatniej chwili.
Mimo problemów ze skutecznością i dużą ilością nerwowych sytuacji ostatecznie zielono-czarni mogą cieszyć się z cennego zwycięstwa 2:1. Dziękujemy naszym zawodnikom za walkę do końca i już teraz zapraszamy do wspierania ich w spotkaniu z ornontowickim Gwarkiem! Spotkanie w pobliskich Ornontowicach zostanie rozegrane 28 września o godzinie 15:00.
ROW 1964 Rybnik - Decor Bełk 2:1 (0:0
Wyjściowa XI:
Brzozowski - Groborz, Balcer, Janik, Dankowski, Spratek, Skrzyniarz, Mandrysz, Juraszczyk, Cywka,, Sikora.
Ławka rezerwowych:
Plewka, Gorol, Chłodek, Miernik, Piekarski, Wróbel, Pankowski, Szczepanik, Czuban.
Najbliższy mecz
Ostatni mecz
Popularne
Festiwal niewykorzystanych sytuacji w pełnym deszczu
Środowe derby są czymś niewątpliwie długo wyczekiwanym zarówno w Rybniku jak i Wodzisławiu. Świadczą o tym nie tylko atmosfera, ale też wykupienie wszystkich dostępnych biletów kilka dni przed meczem.
Zielono-czarni rozpoczęli sezon derbowym zwycięstwem i trzema punktami. Mamy więc zakładane dwa w jednym!
Błędy w obronie i brak skuteczności zmorą ROWu.. Gwarek ciągle niepokonany w bezpośrednich starciach