Aktualności
Na półmetku przygotowań do rundy wiosennej pytamy szkoleniowca zielono-czarnych m.in. o sprawy boiskowe czy kadrowe.
Jak Pan i sztab ocenia dotychczasowy przebieg przygotowań? W końcu za nami już ponad półtora miesiąca treningów, a w ich trakcie również kilka gier sparingowych.
Okres przygotowawczy oceniam bardzo pozytywnie. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, której nie byliśmy na pewno w stanie zrobić latem. Mecze sparingowe dały bardzo dużo odpowiedzi jeśli chodzi o kształt kadry na rundę wiosenną oraz pokazały aspekty, nad którymi musimy nadal pracować, ale nie ukrywajmy, że weryfikacja tego wszystkiego, co udało się wykonać przyjdzie w meczach ligowych.
Mieliśmy kilka transferów, z niektórymi nazwiskami musieliśmy się pożegnać, ale zespół zasiliło kilku zawodników. Jak ocenia Pan kadrę przed rundą wiosenną?
Podsumowując wzmocnienia i osłabienia naprawdę trochę się zmieniło, ale każdy transfer do klubu był rozpatrywany nie tylko jako rywalizacja na pozycji, ale bardziej jako wzmocnienie pierwszej jedenastki. Porównując z rundą wiosenną na każdej pozycji mamy rywalizację i dzięki temu jakość drużyny wzrosła.
Jeśli już przy temacie drużyny jesteśmy, jakie są nastroje w szatni?
Nastroje bardzo dobre. Niedawno tak naprawdę zaczynaliśmy przygotowania, byliśmy w Spodku, pojechaliśmy na obóz, a już lada moment zaczyna się liga. Wszyscy nie możemy się już doczekać meczu z Kuźnią.
Co widzi Pan jako klucz do dobrych wyników w rundzie wiosennej?
Patrząc na to jak przebiegał cały okres przygotowawczy to klucz może być tylko jeden - zdrowie. Trapiło nas wiele urazów i niestety wszystkie w jednym czasie. Na szczęście od poniedziałku będę miał do dyspozycji już prawie wszystkich, a do pierwszego meczu ligowego cała kadra będzie do dyspozycji, jeśli miejmy nadzieję nic nowego się nie wydarzy.
Jak na przygotowania wpłynął obóz w Kamieniu?
Obóz w Kamieniu to tak naprawdę jeden z kluczowych momentów przygotowań. Poza naprawdę bardzo ciężką pracą udało się scalić drużynę, dołączyć do naszych zawodników nowe twarze i zbudować super atmosferę w drużynie, bo już od pierwszych chwil „nowi” poczuli się jak u siebie.
Czy ma Pan już w głowie wyjściową jedenastkę na 1 mecz?
Tak naprawdę jeśli wszyscy będą zdrowi to w głowie już coś jest. Zostało nam półtora tygodnia i rywalizacja trwa nadal. Na 2/3 pozycjach rywalizacja będzie się toczyć do samego końca.
Który z nowych zawodników będzie największym wzmocnieniem?
Każdy z nowych zawodników ma swoją jakość i wnosi do drużyny bardzo wiele. Kto będzie największym wzmocnieniem okaże się na koniec sezonu gdy przyjdzie czas podsumowań. Naszą najmocniejszą siłą nie są indywidualności, a bardzo mocna drużyna oparta na charakterze. Wszyscy, którzy są w drużynie chcą grać w ROW-ie Rybnik i to jest najważniejsze, bo każdy musi zostawić w każdym meczu serce na boisku za kolegów, drużynę, klub. Wtedy o sukces jestem spokojny.
Cel to utrzymanie czy walka o coś więcej?
Cel to jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania. Mamy dobrą pozycję startową po rundzie jesiennej, ale pamiętajmy, że nad strefą spadkową mamy zaledwie 3 punkty przewagi. Musimy zrobić wszystko, aby nie doprowadzić do sytuacji, że będą mecze, które wygrać musimy.
Jak Pan i zawodnicy odnajdują się w sytuacji w klubie?
Bardzo dobrze. Ja swoją szansę prowadzenia drużyny w 4 lidze dostałem w styczniu zeszłego roku. Czasy były bardzo ciężkie, nie było pieniędzy na nic. Latem przed rozpoczęciem sezonu odbyłem kilka ważnych rozmów i obiecałem, że zostanę i pomogę. Nie żałuję, że zostałem. Pewna grupa osób została, ale wielu zawodników odeszło, ale ja to rozumiem. Za coś trzeba żyć, a dla niektórych to było jedyne źródło zarobków. Od sierpnia/września w klubie nastąpiły zmiany w zarządzie, w końcu na lepsze. Nie jesteśmy bogatym klubem, ale od pół roku bardzo wiarygodnym. ROW Rybnik zawsze będzie ROW-em, a gdy małymi krokami udaje się układać Klub i wyprowadzać na prostą zawodnicy z wielką chęcią przychodzą do nas grać.
Do inauguracji rundy wiosennej dojdzie 9 marca. ROW zagra wtedy na Gliwickiej 72 o 13:00 z Kuźnią Ustroń. Od tego meczu zielono-czarnych dzielą jeszcze niecałe dwa tygodnie, w trakcie których poza jednostkami treningowymi zespół czekają co najmniej 2 gry sparingowe — z 4-ligowym Piastem Strzelce Opolskie oraz knurowską Concordią.
Najbliższy mecz
Ostatni mecz
Popularne
Festiwal niewykorzystanych sytuacji w pełnym deszczu
Środowe derby są czymś niewątpliwie długo wyczekiwanym zarówno w Rybniku jak i Wodzisławiu. Świadczą o tym nie tylko atmosfera, ale też wykupienie wszystkich dostępnych biletów kilka dni przed meczem.
Zielono-czarni rozpoczęli sezon derbowym zwycięstwem i trzema punktami. Mamy więc zakładane dwa w jednym!
Błędy w obronie i brak skuteczności zmorą ROWu.. Gwarek ciągle niepokonany w bezpośrednich starciach