Aktualności
Od pierwszego gwizdka pierwszego spotkania wiosny dzieli nas kilka dni.
Kuźnię dzielą od nas w tabeli tylko lub aż 3 punkty. Tak małe “odległości” nie są jednak niczym nowym — przed rokiem w tabeli końcowej ROW uplasował się przed drużyną z Ustronia tylko ze względu na lepszy bilans bramkowy. Teraz, patrząc nie tylko na nadchodzące spotkanie, ale również całokształt rundy wiosennej co jasne życzymy sobie pozostawienia za naszymi plecami większości stawki, w tym być może również Kuźni.
Kuźnia rozpoczęła okres sparingowy w podobnym terminie co zielono-czarni — 20 stycznia, meczem z WSS Wisła, wygranym przez ustronian 9:0. Po drodze nasz sobotni rywal zaliczył remis z Odrą Wodzisław (2:2) czy jednobramkowe zwycięstwo z bytomskimi Szombierkami (0:1). Ostatnie dwa sparingi Kuźni to przegrana z juniorską drużyną Górnika Zabrze (3:1) i zwycięstwo z GLKS-em Wilkowice (6:2). W szeregach naszego rywala nie znajdziemy jednak wielu wzmocnień (poza transferem 20-letniego Mateusza Pytela) - możemy więc wnioskować, że na Gliwicką 72 Kuźnia przyjedzie w składzie podobnym, jakim gościła nas w sierpniu w Ustroniu.
Mówiąc o formie Kuźni należy też przywołać wyniki drużyny Dawida Jóźwiaka, o których pisaliśmy w raporcie sparingowym. Obozowa wygrana z Unią Racibórz (2:0) zwiastowała dobre wyniki w nadchodzących sparingach (z Orłem Miedary, Odrą Miasteczko Śląskie, i Podhalanką Milówka), które suma summarum nie zachwyciły. W ostatnim wywiadzie przed startem rundy wiosennej szkoleniowiec zielono-czarnych mówił o wielu kontuzjach, które trapiły drużynę w tamtym czasie. Trener zapewniał jednak, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni przed startem ligi do jego dyspozycji będzie w zasadzie cała kadra, a wyniki ostatnich dwóch sparingów, kolejno z Piastem Strzelce Opolskie (3:0) i Concordią Knurów (4:0), zdają się te słowa potwierdzać.
Sierpniowa wygrana w Ustroniu (1:2) okazała się częścią solidnych wyników uzyskanych w rundzie jesiennej. Pozostaje mieć nadzieję i zrobić wszystko, by tak samo było na wiosnę. Sobotnie (9.03) spotkanie będzie też idealną okazją, by po raz kolejny i pierwszy raz od listopada spotkać się w doboROWym towarzystwie na Gliwickiej 72. Pierwszy gwizdek o godzinie 13:00.
Najbliższy mecz
Ostatni mecz
Popularne
Festiwal niewykorzystanych sytuacji w pełnym deszczu
Środowe derby są czymś niewątpliwie długo wyczekiwanym zarówno w Rybniku jak i Wodzisławiu. Świadczą o tym nie tylko atmosfera, ale też wykupienie wszystkich dostępnych biletów kilka dni przed meczem.
Zielono-czarni rozpoczęli sezon derbowym zwycięstwem i trzema punktami. Mamy więc zakładane dwa w jednym!
Błędy w obronie i brak skuteczności zmorą ROWu.. Gwarek ciągle niepokonany w bezpośrednich starciach